Kim jestem ? – zapominam…

Dzisiejszy artykuł chcę poświęcić niezwykle tajemniczemu zjawisku w psychologii i psychiatrii, jakim jest utarta pamięci. Chociaż amnezja kojarzy się raczej z filmowymi historiami lub zagraniami znużonych scenarzystów mających na celu ożywienie 20 sezonu telenoweli, zaburzenie to pojawia się również w realnym życiu i to w znacznie mniej przyjaznych okolicznościach.

Przyczyn utraty pamięci możemy znaleźć wiele, od urazów głowy po choroby neurodegeneracyjne, czyli takie, które uszkadzają tkankę mózgu. Szczególnie intrygującym wydają się jednak te amnezje, które wywołane są wydarzeniami z życia pacjenta. Wyobraźcie sobie sytuację, gdy nagle mózg odmawia dostępu do jakieś części Waszej historii. Przerażające? Tak właśnie wygląda amnezja spowodowana dysocjacją. Aby wyjaśnić dobrze o co chodzi, zacznijmy od krótkiego wprowadzenia.

Czym są zaburzenia dysocjacyjne?

Każdy z nas doświadcza lekkich stanów dysocjacji w codziennym życiu, chociażby wtedy gdy wykonujemy automatyczne czynności, a nasz umysł odpływa w dalekie rejony. Gdy pomyślimy o znudzonym i zaprawionym w drogowych potyczkach kierowcy na długiej trasie to wiemy, że jego ciało kontrolując kierownicę i pedały działa automatycznie, część umysłu skanuje to, co dzieje się na drodze, pozostała część myśli o tym, co zupełnie niezwiązanych z prowadzaniem sprawach a mała część uwagi wyłapuję muzykę z radia. Każdy z tych elementów mimo, że składa się na jednego człowieka, działa w innym trybie. Co więcej, pewnej formy dysocjacji doświadczamy nawet przy praktykach jogi lub medytacji, kiedy świadomie kierujemy naszą uwagę z dala od tego co aktualnie dzieje się w ciele i wokół nas. Taki naturalny mechanizm, który pomaga w codziennych sytuacjach, w ekstremalnej formie może również zadziałać przy traumatycznych wydarzeniach.

U osoby doświadczającej traumatycznych zdarzeń takich jak wojny, kataklizmy lub przemoc pojawić się może mechanizm odłączenia części lub całości wspomnień. Jest to właśnie dysocjacja. Spełnia ona podwójną funkcję, z jednej strony pomagają ofiarom nieświadomie oderwać się od traumatycznego doświadczenia w trakcie jego trwania, z drugiej odcina umysł od wydarzenia, gdy jest ono już zakończone. Ten mechanizm, który pozornie ma sposób ma chronić ofiarę przed urazem i bezradnością, może być źródłem wielu zaburzeń takich jak częściowa lub całkowita utrata pamięci, poczucie derealizacji a nawet osobowość mnoga.

Kto jest narażony?

Istnieją pewne populacje i konkretne sytuacje, w których amnezja dysocjacyjna może pojawić się częściej. Przykładem mogą być żołnierze biorący udział w wojnie, osoby, które w dzieciństwie doświadczyły molestowania seksualnego oraz ofiary przemocy domowej czy  klęsk żywiołowych. Jednak nie jest to kompletna lista. Zauważyć można, że dysocjacja pojawia się u osób doświadczających ogromnego lęku, poczuci bezradności i braku możliwości wpływu na sytuację.

Jak wygląda utrata pamięci?

Czasami uraz jest tak silny, że pacjent zapomina część lub nawet całość dramatycznego doświadczenia. W ten sposób część doświadczenia nie ma dostępu do świadomości – jest tak, jakby uraz nigdy się nie wydarzył. Nie u każdego przebiega to w ten sam sposób. Niektórzy tracą pamięć zaraz po zdarzeniu, inni dopiero po upływie kilku godzin lub dni. Różny może być też obszar, który uległ zatarciu. Przy amnezji całościowej pacjent zupełnie nie ma pojęcia kim i jaka jest jego historia. Amnezja zlokalizowana obejmuje tylko pewien okres życia człowieka, najczęściej ten dotyczący traumatycznego zdarzenia lub kilku godzin zaraz po nim. O amnezji selektywnej mówimy, gdy zatarciu ulegają tylko pewne wybrane wydarzenia z jakiegoś okresu. Zaś amnezja ciągła charakteryzuje się tym, że człowiek nie pamięta niczego poza określonym momentem z przeszłości.

Niepamięć w amnezji ma charakter częściowy i wybiórczy, jej zakres i zawartość może się zmieniać w różnych okolicznościach. Fragment wspomnienia może powracać, aby potem znowu ulec zatarciu, co w otoczeniu osoby chorej może stwarzać wrażenie symulowania choroby.  Trzeba przy tym zaznaczyć, że mówimy tutaj o amnezji spowodowanej dysocjacją. Amnezja może mieć też wiele innych przyczyn, jak chociażby uszkodzenia mózgu na skutek wypadku albo przewlekłej choroby. Jeśli ma ona podstawy psychogenne pomocna w jego leczeniu jest psychoterapia.

Czym jest fuga dysocjacyjna?

Jednym z przykładów utraty pamięci na skutek dysocjacji jest też fuga. Wyobraźmy sobie osobę, która chociaż zupełnie nie wie kim jest, ale za to czuje bardzo silny przymus przemieszczania się. Jej zachowanie, dla zewnętrznego obserwatora, wydaje się całkiem adekwatne do sytuacji. Osoba taka potrafi zadbać o swoje bezpieczeństwo i przestrzega norm. Czeka na zielone światło, kupuje bilety, nalewa paliwa, nie ma w tym nic dziwnego.  Bywa, że kierunek podróży wyznaczony jest przez ubiegłe, znaczące dla tej osoby doświadczenia związane z kontaktami z ważnymi dla niej osobami lub wydarzeniami. Jest to nieświadoma ucieczka przed rzeczywistością, podczas której dochodzi do utraty świadomej kontroli nad własną tożsamością, pamięcią, myśleniem, przeżywaniem lub własnym ciałem. Dochodzi od niej gdy stres jest tak olbrzymi, że dotknięta nim osoba nie ma możliwości poradzenia sobie z nim. Fuga dysocjacyjna trwa przeważnie od kilku godzin do kilku dni, rzadko dłużej. Zazwyczaj ustępuje samoistnie, pozostawiając w niepamięci wydarzenia z okresu jej trwania. Jednak nagłe odzyskiwanie pamięci może powodować stany lękowe i olbrzymie zaskoczenie sytuacją.

Co dalej? – Leczenie amnezji dysocjacyjnej

Diagnoza amnezji dysocjacyjnej to długi proces wymagający odróżnienia tego zaburzenia od innych schorzeń neurologicznych lub psychologicznych (choroby Alzheimera, uzależnienia, wylewów). Podstawową formą leczenia, jak w każdym zaburzeniu o podłożu psychologicznym jest psychoterapia. W indywidualnych przypadkach stosuje się równolegle leczenie farmakologiczne. Rokowania większości osób cierpiących na zaburzenia dysocjacyjne są dobre. W przypadku wcześnie podjętej terapii u większości pacjentów udaje się doprowadzić do ustąpienia tych zaburzeń.